Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DarkOne
Kapłan Świątyni
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:28, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Śmiejecie się ale niedługo tak będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bambusek
Chłop przy drodze
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:06, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No jak się widzi warrior-mage z POW 3 za 18 ap. Albo Worgi z Assassinem, 7-15, 6-10 + SA, do tego z opcją kupienia sobie artefaktu (artefact/1) i to kosztuje marne 100 ap.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DonDamiano
Sanguinary High Priest
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław/Opole
|
Wysłany: Pią 0:03, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Witam,
może po prostu szykują się do Confrontation ver. 4.0
Jak tylko poprzeliczają na nowe pkt to znowu zacznie się boom na Confrę
Pozdrawiam,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KapitanSchab
Rycerz Twierdzy
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:18, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
do 4.0 na pewno sie nie szykuja, bo jeszcze 3.5 jest w przygotowaniu a co do "boom" na konfre to mozliwe( jezeli w tw zaczeli grac w batla to do konfry pewnie tez wroca )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paladyn
Pikinier
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 19:48, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Poki co jak dalej beda wychodzic nowe rzeczy bez ktorych nei da sie grac, gra bedzie sie sprowadzala do lecenia na przeciwnika na chama i tyle(to bylo najskuteczniejsze w 3,5) i jak w uzyciu beda 3 rozne jednostki na armie i jak cale myslenie w grze bedzie polegalo na kombinwoaniu jak wyciagnac wiecej sily to ja w dalszym ciagu podziekuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prince of Impure
Dziesiętnik
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:55, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Paladyn napisał: | Poki co jak dalej beda wychodzic nowe rzeczy bez ktorych nei da sie grac, | Najgorzej jest teraz chyba z wilkami, ale mimo to nie mają jedynie słusznej taktyki. Worga nie trzeba na siłę wstawiać, ciągla za 1 worga masz 4 warriorów. Wyjście Irix ugrywalniło również dość licznych w tej armii warrior magów. Cytat: | gra bedzie sie sprowadzala do lecenia na przeciwnika na chama i tyle(to bylo najskuteczniejsze w 3,5) |
Przy darmowych czarach, zmianach w strzelaniu... Może to specyfika armii, którymi gram, ale jakoś mnie zmiany umacniają w dotychczasowych dość defensywnych rozpiskach...
Cytat: | i jak w uzyciu beda 3 rozne jednostki na armie i jak cale myslenie w grze bedzie polegalo na kombinwoaniu jak wyciagnac wiecej sily to ja w dalszym ciagu podziekuje. | Na początku 3 edycji większość dawała wiecznie wszystkie kostki w atak, z czasem Ci, którzy zostawiali sobie coś na obronę lepiej na tym wychodzili. W komponowaniu armii chyba chodzi o jedną (lub więcej) z 3 rzeczy:
- jak zrobić klimatyczną rozpiskę
- jak zrobić wizualnie atrakcyjną rozpiskę
- jak zrobić mocną rozpiskę
Nie zgodzę się, że teraz jest mniej do kombinowania, rzekłbym, że jest nawet więcej, więc "wyciąganie więcej siły" ma więcej oblicz. Czy chodzi o rozpiskę z dużą ilością mocnych jednostek do hth, czy o używanie ciekawych zdolności (typu assault fire u thalionów, nowy kontratak, etc.), czy dobre kombowanie armii ze wspomaganiem (dowolnie magami, strzelcami lub kapłanami).
Cytat: | No jak się widzi warrior-mage z POW 3 za 18 ap. Albo Worgi z Assassinem, 7-15, 6-10 + SA, do tego z opcją kupienia sobie artefaktu (artefact/1) i to kosztuje marne 100 ap. |
Co do warrior-mage'a z pow 3 za 18 ap to pozwolę sobie zwrócić uwagę na fakt, że te wieśniaki nie mają żadnej konkretnej ścieżki magii. Niemniej bardziej od ich zdolności magicznych bym się wkurzał na ich specjalną zdolność negacji fierce'a i blokowania reinforcementa.
Ten Worg to 1/4 całej rozpiski w standardzie turniejowym. Doliczcie do tego koszt bohatera i niewiele zostanie na cokolwiek innego.
Ja się Worga nie boję, obie moje armie mają coś, co go może znieść (MoC + tyrant, MoC+huntsman, Velrys + cokolwiek mocnego, Nemetis + mięso albo sam Velrys dobrze złożony ew. coś innego lub u gryfów strzelcy z bulls eye (owszem bydle jest szybkie, więc wielu okazji do strzału nie będzie, ale jak się dobrze ustawię to sobie postrzelam, elity z rzuconym na siebie celestial inspiration, aura of severity). Worg jest twardy, ale nie bardziej pancerny od royal guarda - znaczącą różnicą jest hard boiled. Przed abberacją nie ma takiej paniki...
Teraz nie ma co narzekać, trzeba poczekać na zapowiedziane erraty kart.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paladyn
Pikinier
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 9:25, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Gralem na tyle dlugo w ta gre zeby stwierdzic ze i tak njbardziej sprawdzac sie bedzie taktyka "lecimy na chama". To ze sie dostalo assault fire to jescze bardziej utwierdza ze tak jest najlepiej. Nawet jak czary sa za darmo to jak ja gralem to mailem cala armie do klepania i 1 maga ktory z tylu wspomagal, co nei zmeinia faktu ze chodzilo o to zeby rzucic sie do walki jak najszybciej. Strzelanie jest takie sobie(poza huntsmanami ale na nich tez jest latwy sposob chociazby jakas kawaleria). Dla mnei gra zrobila sie nudna. Kazda armia ma jedna grywalna rozpiske z drobnymi zmianami. Owszem mozna bylo robic klimatyczne i fiferafne rozpiski ale one byly tylko do zabawy bo i tak najskuteczniejsza byla armia wypakowanych kolesi, nop chyba ze to byla roozpiska gryfow na asmych templariuszach co kazdy dostawal +3 do sily w szarzy, nie pamietam na jakiej swiatyni. Co do nowcyh jednostek to tak - w elfach bez najnowszych modeli grac sie nei da(wszsytko co wyszlo pod 2 edycje nie nadawalo sie do 3, a juz na pewno nie oplacalo sie wystawiac po tym jak wyszli np Kihadyryms), w wilkach mozna grac ale najlepiej to jak by miec teraz cala armie na hunterach, w cadwallonie potzrebne sa tez niedawno wypuszczone ogry.
Nei wiem jaksi czas juz nei gralem ale zapamietalem to i owo i wiem ze zeby sobie pograc przyjemnie roznymi ludzikami to tzreba bylo sie omowic z przeciwnikiem zeby nie wystawial za silnych modeli bo inaczej to mozna bylo wyskoczyc i szybko zginac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prince of Impure
Dziesiętnik
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:57, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Po to, żeby nie biegało się z samymi przepakami na całym świecie (również u nas) są wprowadzane limity CORDów do wystawiania jednostek. Co do hunterów to się trochę dziwie, małą siłę mają...
Świątynia południa daje +3 do siły na szarży. Zawsze były jednostki, bez których część armii nie ruszała się z domu i to się nie zmieniło. Na wilkach nadal da się złożyć rozpiskę na n sposobów w oparciu o tanie mięso z wysoką siłą, o elity lub o warrior magów z Irix. Co do assault fireing to ma to znaczenie przy doborze jednostek. Teraz zamiast w ciemno brać cepy bojowe można się zastanowić nad thalionami czy bohaterami z bronią strzelecką. Teraz goryl Garel na bliskim trafia automatycznie z siłą 8 lub większą. Nawet na 3 edycji, kiedy strzelcy byli najsłabsi opłacało mi się wziąć kilku fizylierów, a teraz opłaca mi się jeszcze bardziej, nie raz słyszałem że strzelec dzięki buls eye ściągał całkiem konkretne potwory. Cadwallon jest świeżo wychodzącą armią, więc nie rozumiem zdziwienia, że ogry są mocne, a to co wyszło dotąd nie tak bardzo. Co do pędu za nowościami to bardziej niż przez wporowadzenie nowych jednostek Cynwalle otrzymały szanse wyrównanej walki dzięki świetnym frakcjom. Co do pogoni za nowymi modelami to ostatnie MP wygrał Acheron, który od bardzo dawna nie dostał nowego modelu (choć co prawda tak mocno kosił dzięki nowemu czarowi, ale on przywrócił do łask stare modele). Do krasnoludów wyszły ostatnio khorki, które mają takie same statystyki, jak starzy khor warriors a dopak też ich dosięgnął - specjalne solo dla nich do 2 fortec. Przemiana figurek na nowe zachodzi naprawdę bardzo powoli, ale rozumiem, że ty wolałbyś, żeby wszyscy grali na starych włócznikach alahańskich czy najstarszych hunterach wilczarskich i zamiast pójść się pobić manewrowali i tańczyli przed sobą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paladyn
Pikinier
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 20:43, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Troch mnie zle zrosumiales - owszem nowe modele fajne sa i wogole ale jak mam juz armie i woel etraz kupic cos innego i nagle po pol roku okazuje sie ze do kazdej armi cos wyszlo fajnego, do mojej tez i nagle to co mam jest srednio uzyteczne. To samo zmiany zasad. Mialem skromny odzial elfow, przyszla 3 edycja i nagle zrobili sie kijowi. Po jakims czasie wyrownali szanse ale okazalo ise ze musialbym kupic zupelnie nowa armie. Co do tych thalionow z assault fire to fajni sa ale.... 6 sily to malo w tej grze i nie ma sie czym podniecac. Jak dla mnei poki nie wprowadza rzecyz ktora powinni zrobic juz dawno a mianowicie reeedycji kart to gra jeest nudna bo ile mozna uzywac tych samych neizmiennych modeli a reszty teoretycznie fajncyh wogole.
Przytoczyles przyklad armi z MP... Z tego co wiem byly tam 3 cerbery 2 magow i pupety i cos. Nudna armai ale przedstawia obecne realia gry ze jak chce sie wygrywac oplaca sie wystawiac tylko kilka mocnych modeli ktore same wygrywaja. Jak gralem lwami wystarczylo ze wzialem 4 royal guardow a reszta juz byla nei wazna bo smai royale byli w stanei wygrac bitwe. Gra ajna rozwija sie ale wciarz jest kapke nudna a kombinowac owszem mozna ale skutek bedize marny. Jak chca zrobic zeby byly roznorodne rozpiski no zorz moga wydac nowe modele ale okaze sie ze tzreba kupic zupelnei nowe armie. Poki co moje lwy nic nowego nie dostaly i wciarz sa mocne, jak dla mnie za mocne bo rozpiska na 4 royalach z warfury, 3 paladynach z war fury i jakims bohaterze gra sama, jedne kombinowanie to jak by tu zmneijszyc ewentualna przewage liczebna przeciwnika. Mozesz wykabinowac jakas rozpiske na strzelaczach i wogole i jak nia pozamiatasz armie cepow co leca na chama do przodu to przyznam ci racje.
Moze konczmy juz bo sie offtop robi, pogadamy moze w innym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prince of Impure
Dziesiętnik
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:44, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem warto tą dygresję przenieść do innego tematu, a nie kończyć, ale musieliby być jacyś moderatorzy, którym chciałoby się tu zajrzeć.
Co do gównianych selysymów, to owszem wyszli kelstrele, którzy w sumie wygryźli weteranów, ale we frakcjach pojawił się profil, dla którego chyba jedynym sensownym modelem będzie selysym, a ludzie narzekają, że jest bardzo mocny. Dla słabowitych varsymów też się pojawił alternatywny, lepszy profil. Cały czas w użyciu zostają stare modele. Co do asadarów to owszem wychodzą na gorszych od khidarymów, ale też mają swoje zastosowanie. Odnośnie lwów to może to kwestia mojego przeciwnika, ale ja już dawno przestałem się bać royal guardów. Dzięki świątyni północy lub południa oraz/albo porządnej magii kapłańskiej (celestial inspiration, vengence of temple, aura of severity po części renouncment) oraz braciszkom templariuszom i guardianom (czy nawet weteranom krucjat - idealni do korzystania z Celestial Inspiration) nie boję się royali. W starciu z R.G. GotT z użytą rezerwą świątyni północy wręcz rozerwali na strzępy lwów. Grają devkami stary dobry MoC wspierający huntsmana, sam huntsman w objawieniu zaćmienia lub tyrant radzą sobie z R.G. Ferocious od Nemetisa lub kilka czarów Velrysa też dają radę.
Całą armią strzelaczy raczej (przy odpowiedniej rozpisce, odpowiednim terenie i odrobinie szczęścia mam nawet szanse) nie pozamiatam cepów, (chyba, że wezmę się za huntsmanów i hunterów vile tisa (słabi, ale zawsze jest to ruch 17,5 i herrasment)) ale mogą znacząco pomóc mi w osłabieniu niektórych modeli wroga.
Powiedz mi tylko, co takiego w edycji 3,5 się pojawiło, a czego nie było w 3 edycji, co sprawiło, że cepy stały się jeszcze potężniejsze?
Kontratak? To głównie kwestia bohaterów, jak na mój gust ta zmiana głównie wpływa na półelfy.
Sekwencja? Wiele armii z tego nie skorzysta.
Assault fireing? To raczej dodatek do kilku bohaterów i małej rzeszy nadających się do walki wręcz strzelców posiadających pistolety.
Nowe zasady LOS? Owszem trudniej teraz ukryć maga czy kapłana, ale i przed nim nie jest łatwo się schować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paladyn
Pikinier
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 20:34, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moze zle sie wypweidzialem, w3,5 nei poajwilo sie nic co by wzmocnilo cepow ale nie pojawilo sie specjalnie nic cop by wzmocnilo juz istniejace jednostki - czarow specjalnie sie nei uzywalo nei z powodu ze byly drogie ale dla tego ze niewiele robily w porownaniu do kosztu maga razem z czarem(choc ja i tak wystawialem saradaa bo jakos jego magia nie oslabla ani troche). Jak dla mnei podstawowym problemem jest to ze robia takie modele ktore bardzo czesto(chodz nie zawsze) wypieraja z uzycie juz istniejace, a to ze powstalo confr 3,5 moze i mialo urozmaicic troche gre przez powrot na stol magow i kaplanow ale neistety panom z rackhama troche to nei wyszlo bo kto chcial wystawiac maga czy kaplana i tak to robil a teraz po prostu dostal moze ze 20 punktow do przodu.
Gralem w 2 edycje sporo czasu i mi sie nei znudzila czego nei moge pwoeidizec o 3, a 3,5 nie zmeinila tego faktu. Stara konfra byla bardzeok kombinatorska, turnieji nei wygrywaly standardy, z tego co pamietam wygrywaly je dosc nowatorskie rozwiazania. W 3 bylo wrecz przeciwnie, owszem troche nowatorstwa czasem bylo ale w zalorzeniach bylo to ciagle to samo, czasem trafilo sie cos innego, ale to bylo juz cos bardzo zadko spotykane a szkoda bo gra za kazdym razem z inna rozpiska byla bardziej przyjemna.
Robienie rozpiski na konkretna armie to no na pewno bedize miala szanse ja pokonac, mi chodzilo o to ze royale sa jednostka ktora jest mocna dizeki swojej uniwersalnosci, trzeba sie naprawde bardzo wysilic by cos takieg utluc, owszem predator royala wciska w ziemie jak chce ale bardzo czesto zdazalo is e ze royal wgniatal predatora i nie byl to wybryk statystyki. Najczesciej sie zdazalo ze przecinik royala po prostu nei mogl ruszyc z miejsca, w bitwach bardzo czesto gineli a to zle bo jak ktos sie uprze zeby grac na 7 royal guardach i do tego bohater najlepiej saradar to ja na to pmyslu nei mam jak to pokonac. Saradar rzuca mgle i nie postzrelasz do czegos takiegoa jak wpadnei do walki to bedzie kiepsko. Nie wiem dawno nei gralem i neiw eim jak takie cos b sie sprawdzilo ale nei stety w ostatnich tygodniach nie ma nawet z kim przetestowac...
To ze konfra ma marne szanse na powrocenie do lask to nei sprawa zasad 3,5 ale ogolnei zasad 3, a teraz jak wiac doszlo do momentu kulminacyjnego w ktorym po porstu wiekszosci gracza gra sie znudzila.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prince of Impure
Dziesiętnik
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:36, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Co do rozpisek przeciw royalom to ja tworząc rozpiski pamiętam żeby coś pomagało w rozpuszkowywaniu co twardszych przeciwników. Co do mgły to mając huntsmana tylko mi w to graj... ach ta przebijająca artyleria nie wymagająca pola widzenia Co do 7 r.g. to w większości systemów jest coś, co uniemożliwia wystawianie całej armii na kilku najmocniejszych modelach i nikt nie uważa takich ograniczeń za dziwne. W Warzone były to limity typu "max 1 oddział blitzerów na armię", w Chronopii "Max 1 model z kosztem powyżej 110 na 1000 punktów", a w Cordach brzmiało to (teraz się trochę pozmieniało i w tej kwestii nie jestem na bierząco) "max 2 powtórzenia danej jednostki (karty) max 3 modele z kosztem do 30 na kartę, max 2 modele z kosztem 30-49 i max 1 powyżej. Na MP była armia z 8 r.g. i kilka razy dostała łomot i ostatecznie zajęła miejsce gdzieś chyba w środku stawki.
Co do znudzenia to na każdy system przychodzi moda. Nie dla każdego znaczy to to samo, ale przez jakiś czas system jest modny, później część ludzi odchodzi i z czasem popularność stabilizuje się na jakimś poziomie. W T.W. Konfra znudziła się części osób, a sporo innych owczym pędem ruszyło za nimi, bo nie chciało grać w system, który nie jest "trendy" (czyt. nie ma co miesiąc turnieju na 8+ osób).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paladyn
Pikinier
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 20:24, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nocorz mzona niby ograniczyc ilosc wystawionych jednostek ale zamaist tego lepiej po prostu zwiekszyc uzywalnosc juz istniejacych, ale nei przez zmienianie zasad bo jak wiadomo nei da sie zmienic zasad tak zeby we wszystkich przpadkach bylo tak samo.
Co do naglego rezygnowania z systemu to oprocz zasad 3.5 ktore sie czesci nei spodobaky a po czesci z powodu znudznia grajac ciagle tym samym to glownei bylo to ze nie bylo nikogo nowego z kim mozna by pograc. Niestety konfra nei powroci do lask mimo najlepszych zasad, pelnego funu z gry i mozliwosci wystawienia sie na 3456 sposobow do poki nie bedzie mozna bylo sobie kupic lduzikow do gry, a to ze jest mail order to tak na prawde nie jest dostepnosc ludzikow bo nie wszyscy we wroclawiu wiedza ze takie cos jest organizowane przz taka a taka osobe.
Podsumowujac zeby konfra wrocila do lask to musialoby sie zmienic podejscie rackhama do samej gry(nie reanimowanie nieudanych zasad, niewydawanei coraz to pakerniejszych modeli, oraz promocja systemu ktora zajeli by sie lduzie z rackhama ktorzy chca sprzedac swoj system a nie gracze) jak i musial by sie znalesc jakis sklep ktory by sie odwazyl to sprowadzic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bambusek
Chłop przy drodze
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:49, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
3.5 nie jest taka straszna. Magów da radę skasować bohaterem do hth z Supreme Amulet of Protection (insensitive/4 to nie jest coś, co magowie lubią). A jak jeszcze ma się oprócz tego survivala to już w ogóle. Problemem mogą byctylko alahańscy i ewentualnie Melkion jak założą Celestial Robes. W Płocku był w sobotę turniej i Severian z mieczem i amuletem żadnym czarem nigdy nie dostał, bo albo zadziałało insensitive albo survival. Na nowych zasadach niektóre packi zyskały, choćby Temple of West może zacznie się częściej pojawiać na stole, bo wizja Escheliusa przyzywającego Żywiołaka Ognia na bazowym POW 9 jest piękna. Albo Severian na Temple of North mający 5 kości w ataku za właściwie free. Fuzie, zwłaszcza profil weteranów, przy strzale na bliskim budzi respekt, bo sobie przerzuca ewentualne 6 bez strachu i w ten sposób pakuje siłę bull's eye (chociaż akurat gryfom to ta zasada potrzebna nie była, bo i tak mają cud odpowiedni).
Oczywiście że na Worga są sposoby zarówno u Devków jak i Gryfów (choćby Renouncment - najlepiej by było na Aerthie, ale i Kapłanka powinna dawać radę). jedyne co w nim boli to ten Sacred Armor, ale już Cynwale mogą czuć się pokrzywdzeni, bo patrząc na Worga i smoka to nietrudno uznać, co jest lepsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prince of Impure
Dziesiętnik
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:31, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Sam Rackham nie zajmuje się promocją. Do promocji powołał CORDy, którego niestety nie udało się u nas powołać (sporo ludzi jest zrzeszonych, ale w zagranicznych CORDach i nie dogadywali się żeby ich CORDy miały jakikolwiek wpływ na Polskę). Ja uważam, że tym powinien zająć się wspierany w tej kwestii (przez dobrą umowę dystrybucyjną) dystrybutor, ale obecnie większość sprowadza Konfrę własnym sumptem.
Co do nowych ludzi do pogrania to od tego są turnieje ogólnokrajowe i własne starania promocyjne, poza tym jak wam się nudzili przeciwnicy to wystarczyło wykazać trochę inicjatywy i poszukać kogoś z poza T.W. Umawiałem się 2 razy z Majsinkiem (z czego niestety nic nie wyszło), ale nikt nie wykazywał woli próby umówienia się ze mną. Ci, którym się nudzili przeciwnicy z T.W. tak samo są temu odpowiedzialni, jak osoby, którym się nudziło poza T.W. Mi jest zawsze miło zagrać z kimś nowym, ale nie wymagam wielu przeciwników.
Co do przegięcia nowych modeli to czasami nie jest z tym aż tak najgorzej (np. nowych forge guardianów ciężko nazwać mocnymi), a czasami gorzej (Sienne - koszt ponad 100 pktów przy niskim pancerzu, ale target +3 i porównywalne z Nekharem statystyki ataku i obrony, asassin, tocic/5 i luck sprawiaja, że jest przegięta, owszem przy odrobinie pecha pada jak mucha, niektóre rzeczy wsmarowują ją w ziemię, ale tylko niektóre).
Ja przed oceną przegięć czekam na rewizję kart i liczę, że obejmie ona również karty jednostek.
Co do worga to, ja coraz bardziej jestem przekonany do faktu, że nie jest aż tak źle wyceniony. Wilczarze do tanich nie należą, a bohater + worg to połowa rozpiski w standardzie turniejowym. Poza tym na takich miśków Alahan ma balisty i świetnych magów, że nie wspomnę o kawalerii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|