THE GRIFFINS OF AKKYLANNIE.

Paladyn

No odbra alahan moze i ma a reszta? To ze lwy maja wszystk na wszystkich i na szczescie wzglednie starymi modelami to ja wem ale inne armie to co? JAk na razie z tego co gralem to najmocniejsze sa Lwy - tu chyba kazdy wie dla czego, Gryfy - duzy pancerz i mozliwosc podpakowania swiatyniami chyba najlepiej ze wsyztskich armi(przynajmniej w moim odczuciu) i Devorery ktore maja to co powinni miec kolesie do 3 edycji - duza sila i res ktore najpierw ostrzeliwuja jendymi z lepszych stzrelaczy w grze, to o tych armiach nei ma co mowic ze sobie maja czym poradzic ale inne? Wydaja przypakowane modele do wilkow mimo ze ich nei potrzbuja, za slabe modele do cymbalow by mogli sie liczyc na stolach a z reszta armi nei wiem jak, w kazdym razie sa armie w tej grze mocniejsze i slabsze i bez reeedycji kart ten stan sie nei zmieni, no moze za jakis rok jak juz wyjda takie nowosci co ten stan rzeczy zmienia, i znow powraca to ze rackham teraz wydaje mocne modele i musi wydac do innych armi tez mocne modele i wychodzi na to ze zeby sie liczyc to kazdy gracz musi wymienic swoja armie. Teraz jescze rag,narok 2 nadchodzi i jak na arzie gra byla przyjemna i armie yly mniej wiecej wyrownane, chodz gra tez miala swoje wady z powodu ze karty do gry byly robione pod confre a nie pod ragna i czesto bywalao ze cos jest mocne a cos jest nei warte wystawienia. Zobaczy sie teraz jak beda wygladaly zmainy w tej grze i zobaczy sie w ktora strone pojda.

Prince of Impure

Strasznie mnie denerwuje ten mit ogromnych pancerzy i siły devków. Nie licząc bohaterów tylko tyrant i 1 flesh eater mają siłę większą niż 8 (można jeszcze doliczyć huntsmana, ale to jest tylko siła broni), a poza flesh eateropodobnymi pancerze też nie są wysokie.
5 jednostek ma siłę 8, a reszta 7 lub mniej. Pancerze poza fleshopodobnymi to 8 przy maruderach i 7 i mniej przy reszcie. Nie samymi tyrantem, flesh eaterami i huntsmanami devkowie stoją do jasnej choroby.
Co do tych cholernych cymbałów to Ty chyba nie widziałeś ich frakcji. Mają tam przerobione 3 profile dla starych jednostek, które są potężne, a nie można powiedzieć, że paczka frakcji to jakiś kolosalny wydatek. Poza tym to ulepsza STARE modele. Varsymy i Selysymy (podstawka pod truth warrior) to jedne z najstarszych cymbałów. Co do strzelectwa to chyba nie zauważyłeś faktu, że azurkom można urządzić podnoszenie siły strzału czarem oraz, że na jednej z frakcji mogą dawać koncentrację do celności!!!
Orkowie maja tanie mięso, które swoją siłą bije na głowię większość modeli w innych armiach. Alchemicy aberką i mutagenem stoją od dawna. Ostatnio dostali jednostkę i bohaterkę, które są fajne, ale nic wielkiego nie zmieniają w tej armii. Gobliny cały czas się bawią swoimi trollami + mają dai bakemono i przerzeźbiane stare modele (nie wiem czy statystykami się różnią, ale jeżeli tak to starczy kupić nowe karty, a jeżeli nie to część elit goblińskich jest naprawdę grywalna, a strzelcy bardzo przyjemni). Krasnoludy mają przyzwoite pancerze i częsty dopak do siły z pary, jak wbudowany to są w fortecach różne sposoby na poprawienie tego stanu (jak ktoś lubi khorów nie musi kupować nowych modeli żeby korzystać ze zdolności solo do nich dołączonych). Acheron teraz się opiera głównie na magach, ale całe wzmocnienie tej armii polegało na wstawieniu nowego czaru... straszny wydatek... wydrukować kartę, a ile modeli staje się bezużytecznych... trzeba aż odkurzyć stare szkielety i puppety. Po zmianie edycji Sessairzy po prostu przerzucili się z półnagich badziewi na minotaury i olbrzymów. Stare krowy nie są mniej grywalne, a przerzeźbieni giganci nie są lepsi od starych (poza wyglądem Razz

), odkurzono też spasm warriorów dając im nową zasadę przemiany, a tanie mieso za 9-12 punktów dalej warto brać jako tłum - z siłą 5-6 cały czas może coś zrobić, a ułamka punktów rozpiski nie szkoda poświęcić w razie czego. Druni bawią się cały czas fomorami + minotaurem, jak chcą i weteranami. Odświeżony profil karnagha nie wymusza zmiany modeli tylko taniej karty dostępnej w paczce plag (różnica odwagi to raczej błąd w druku), a łucznicy są cały czas bardzo użyteczni. Ze starych armii najgorzej ma się mid-nor, bo dopiero dostał porządną jednostkę w cenie 30-40, ale stare inkuby też nie są złe, tak samo przyzwoici scourge. Dobrze dodać, że potencjał kapłański i magiczny tej frakcji teraz jest jeszcze cenniejszy. Reszta armii jest mniej lub bardziej nowa.