Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rakoo
Master Librarian

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:09, 27 Sty 2007 Temat postu: O słowach klimatyczna rozpiska, fluff itp... |
|
|
Kolega Kane natchnął mnie na zagłębienie się w drobny temat klimatycznych rozpisek przede wszystkim.
Otóż tak głęboko poruszana kwestia klimatycznego grania jest absolutnie bezsensowna i bezpodstawna i nieprawdziwa z tym co wszyscy nazywają fluffem... Dlaczego? Oto odpowiedź:
W przypadku jakichkolwiek problemów każda ze stron wyśle możliwie najwięcej swoich żołnierzy, najlepiej jak się da wyposażonych po to, aby starcie wygrać z możliwie najmniejszymi stratami. Co to w praktyce oznacza: Marinsi jeśli sytuacja na froncie będzie korzystna wystawią maksymalną ilość Land speederów jakimi dysponują, okopią się w najlepszych pozycjach gdyż z drugiej strony czeka na nich tyranidzka horda, która wyewoluowała w najbardziej optymalny sposób dla danych warunków terenowo-klimatycznych.
Chłopaki w sztabie nie siądą i nie powiedzą: "wysyłamy najsłabsze nasze siły bo przecież jesteśmy klimaciarzami"
Co zaś się tyczy cudownych opowiadań o niesamowitych marinsach i ich czynach: sam osobiście wziąłem na jednym termosie 5 invów pod rząd, zabiłem swoim szefem Slaaneshowym 3 oblitów za jedną szarżą (6 ataków z siłą 5), i straciłem cały oddział terminatorów po salwie z Predatora Destructora. Mój dred bronił się przed 2 oddziałami witchek Dark Eldarskich przez 3 tury nim padł martwy, widziałem hive tyranta biorącego na invie 3 z 4 ataków, szarżę demonetek odbijającą się od mini-maxa, i ginących 4 terminatorów z 8 jak im zepsuli Land Raidera...
Więc proszę skończyć z tekstami o fluffie, klimaciarz i innych śmieciach...
In the grim darkness of the far future there is only war
PS. Tu już do kolegi Kane'a osobiście: Nie proś mnie nigdy o wspólne granie bo jestem power gamerem, którego land raider to jedynie kadłub trzymający się na 2 gumkach do włosów (z powodów, których taki klimaciarz nie zrozumie) a mój Chaplain wciąż nie dorobił się lightning clawów. Fakt, że reszta to WYSIWYG pewnie nie zmienia tu już zbyt dużo, a moje squady są 5 osobowe, z 2 assault cannonami i sierżant praktycznie zawsze ginie jako pierwszy... ale taki już PG ze mnie...
PS.2. Pewnie nigdy nie zrozumiesz, że można grać z kolegami, gdzie 2 oddziały motorów to same kawaleryjskie podstawki, drop pod to podstawki od piwa a daemon prince to figurka wilka z konfrontacji. Nie zrozumiesz co to znaczy przyjemność grania z kolegą, bo Ty byś w tym czasie zapewne kłócił się, że jego szef ma storm boltera a nie bolt pistola i nie przysługuje mu dodatkowy atak.
PS.3. Co do topicu o rozpiskach: przestań mówić jakim jesteś klimaciarzem i wystawiać mini-maxy. Wystaw zamiast 4 squadów po 5, 3 oddziały po 7. Nie da się? Pewnie, że się da...
PS.4. Najważniejsze podsumowanie, które powinno się głęboko przemyśleć. Gdy wszystkie armie są "przegięte", wtedy wszystkie są równe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
KANE
Łucznik
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: zza światów
|
Wysłany: Sob 18:29, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ale się wkurzył gościu Trochę nie chce mi się na to odpowiadać ale postaram się cośik napisać (chociaż w głębi pewnie i tak wiesz że nie masz racji). Tak się składa że najczęściej gram z kolegami w taki sposób który ty opisałeś. I właśnie nie daje mi to żadnej radochy tylko na odwrót. To kumple (a właściwie 1 konkretny) wciągnął mnie w to, opowiadał mi o tym dużo. Teraz już wiem że wszystko było przejaskrawione. Że w rzeczywistości czołgi to jakieś gówno z butelki, motory to podstawki a podstawki pod figurki są nie zrobione. I teraz już mi się wh40k nie podoba tak jak kiedyś, gdy tylko o nim słuchałem. Cały klimat w cholerę poszedł. Ten sam kolega tłumaczył mi że gdy jego kolega (kolega kolegi ) był w londynie na turnieju battla to wszystko wyglądało inaczej, jak należy. Wniosek? To tylko zjechani polscy gracze muszą wszystko schrzanić jak zwykle. Pisałem ci że te twoje całe mini maxy nie są przegięte. Kiedyś owszem brałem oddziały 10 osobowe. Ale stwierdziłem że ja ich wystawiam w coverze gdzie zasięg i tak ma tylko broń ciężka więc zredukowałem ich liczebność do minimum. Co do klimatu to nie pisz mi tu jakichs historyjek "dowódco wyślijmy najsłabszych ludzi bla bla bla" chodzi mi o to że wojsko powinno być zróżnicowane! 16guardianów z platformą, czołg, wraithlord, oddział striking scorpions a nie 3 platformy i 3 wraithlordy! 2 oddziały marines, czołg, land speeder, oddział weteranów a nie 9 land speederów!
Czytałeś książki? W jednej z nich bohater jest uzbrojony w miecz łańcuchowy i jakże drogi i potężny las pistol. A bolter to już wogóle cud techniki. A tutaj? Kakżdy conajmniej z power swordem, 3 woundy, save 2+, inv 2+ toż to sama legenda przyszła na pole bitwy! Legenda? jaka legenda! to tylko pierwszy lepszy debil na motorku.
Cóż, nie przypominam sobie żebym cię prosił o grę. Zgłosiło się już wiele innych osób. A co do konwersji to oczywiście uznaję je kiedy są w miarę przyzwoicie zrobione. Twój bohater nie ma lightning clawów ale koniecznie je MUSISZ MIEĆ! Dlaczego?! Bo są najlepszą, elitarną bronią?! bo musisz wygrywać?! Zadowól się power swordem jeśli nie masz lightning clawów! Po to się długo zbiera i poluje na dobre okazy figurek żeby mieć te lightning clawy! EDIT: Wycięto ze znanych nam powodów I co da się? Da! tylko trzeba wykazać trochę zainteresowania! A nie piwsko do łapy, drugą bazgrze niewyraźną rozpiskę nie dbając o nic..."to ja se wezme lightning clawy ok? fajnie..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Snorri
Radosny krasnolud
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 21:04, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
KANE napisał: | bo musisz wygrywać?! |
tak sobie myślę że gdyby chciał wygrywać to nie grał by deathwingiem :]
A co do bohaterów w ksiązkach, faktycznie biegają z laspistolami czy innymi chainswordami, dokonują heroicznych czynów itp itd Szkoda tylko ze na stole bohater z inwem, artyficerką, grabiami i innym sprzętem ma poważne problemy z odziałem, który ma power fista:]
Więc patrząc od strony klimatycznej to bohater ma wymiatać a nie być c..ą, a taki z bolterem i powerweaponem niestety żadnego heroicznego czynu nie uskuteczni:)
A tak wogle moim zdanie to powergamerska armia i armia klkimatyczna to nie są 2 przeciwne końce tego samego kija, bo armia może być słaba i nie klimatyczna, tak samo jak może być przegięta i z klimatem. Bo jeśli ktoś wystawia odziały 10 marinów pomalowanych na różowo w kropki bordo to nie jest to ani klimatyczne ani powergamerskie. Za to jak ma minimaxy czy na przykład same grubasy u tyrków, ale wszystko to ładnie i spójnie zrobione to może i jest powergamerskie, ale ma też klimat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DarkOne
Kapłan Świątyni
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 22:10, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | EDIT: Wycięto ze znanych nam powodów. I co da się? Da! |
A co oni robią cały czas?!
EDIT: Co robią??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Majsinek
Da Wielki Zielony
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żytnia Street
|
Wysłany: Nie 1:33, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kane wyluzuj się. Z tego co widze to za mało wiesz o twierdzy i o armiach którymi ludzie tam grają, może któregoś razu wpadniesz i ocenisz nie tylko po wypowiedziach na forum czy rzeczywiście jest tak "żle" jak mówisz. Pozatym Gra to nie jest książka i nie musi być kliatyczna, bo ja gram po to żeby rywalizować i bawiąc się podczas grania, pokazać umiejętności (na turnieju) a nie po to żeby po nudnej grze stwierdzić: "ale było klimatycznie...". A pozatym myśle, że (w dość pokręconym świecie wh40k) można się dopatrzyć klimatu w każdej rozpisce/armii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DarkOne
Kapłan Świątyni
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 3:20, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No może nie w każdej:P
Kane wpadnij do nas, poznaj ludzi i dopiero później oceniaj. A to, że Ty ze swoimi kumplami gracie inaczej niż my nie znaczy, że lepiej.
Sądzę, że kiedy zobaczysz jak u nas jest zmienisz zdanie, a ten kawałek z odlewaniem skreślisz   
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rakoo
Master Librarian

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:33, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
KANE napisał: | Twój bohater nie ma lightning clawów ale koniecznie je MUSISZ MIEĆ! Dlaczego?! Bo są najlepszą, elitarną bronią?! bo musisz wygrywać?! Zadowól się power swordem jeśli nie masz lightning clawów! Po to się długo zbiera i poluje na dobre okazy figurek żeby mieć te lightning clawy! EDIT: Wycięto ze znanych nam powodów I co da się? Da! tylko trzeba wykazać trochę zainteresowania! |
Mój Chaplain ma i będzie mieć clawy dlatego, że crozius jest po prostu zbyt słaby. Szkoda kupować takiego kapelana. 130 pkt wyrzucone w błoto.
Co zaś się tyczy clawów na figurce to będą. Muszę się przejść do kuzyna odebrać swoje grabki, pociąć kapelana i poskładać od nowa... Po prostu nie mam czasu i mi się nie chce...
Wiem co to jest WYSIWYG i takie tam stożki, bo planuje tą armią może nawet w tym roku zacząć rozbijać się na turniejach ogólnopolskich. Tylko, że potrzebuję na to czasu, bo malowanie "tabletop" mnie nie zaspokaja...
Tak jak napisałem wcześniej. Gram dla przyjemności ale też i po to żeby czasem wygrać. Nie będę celowo osłabiał swojej armii i dziwi mnie gdy ktokolwiek tak robi. Szczególnie gdy jest to gracz z doświadczeniem.
Co się zaś tyczy różnorodności to mnie dużo bardziej kręci widok armii jednolitej. To jest jeden z wielu powodów dla którego gram Deathwingiem.
Na wojnę wysyła się jednostki, które najlepiej pasują do danego zadania. Więc skoro dowództwo eldarskie stwierdziło, że te 20 viperów i 10 falconów najlepiej spełni misje, to właśnie je wyśle. A nie 5 viperów, 1 falcona, 6 scorpionsów, 4 war-walkery, 3 jet-bike'i itp. To jest moja opinia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rakoo dnia Wto 9:43, 30 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KANE
Łucznik
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: zza światów
|
Wysłany: Nie 11:34, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja odpowiadałem tylko na posta pana Rakoo. W środę możecie zaprezentować wasze armie przynajmniej niektórzy. A co odlewania części to czemu niby mam to skreślić? Logiczne że unikalne części do konwersji bardzo często się odlewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rakoo
Master Librarian

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:45, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ale jest to łamanie praw autorskich tak samo jak nielegalne oprogramowanie, pirackie płyty czy koszulki Nike'a ze Świebodzkiego. My tu o takich rzeczach nie rozmawiamy i proszę o uszanowanie tego.
Odlewać możesz rzeczy, które sam stworzyłeś - np. z green stuffu, wykałaczek, części od rozwalonej komórki itp. Nie zaś oryginalne części GW.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KANE
Łucznik
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: zza światów
|
Wysłany: Nie 12:01, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Pirackie gry...odlewane części...no comment
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KapitanSchab
Rycerz Twierdzy
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:28, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
apropo tych "jednolitych armii" to ja tez gram taka armia a mianowicie storm trooperami a to jest elita gwardii i watpie ze wsrod najlepszych zolnierzy mial by sie paletac pluton smieci (konskryptow) bo moja armia to bardizej elitarni komandosi..blabla itp. wiec to mowi samo za siebie i widok powiedzmy skladzika malutkich mariankow z pukawkami wsrod "elitarnych oddzialow do zadan specjalnych" tez jest nie na miejscu.. co innego np. armia gwardyjska na masie to tam np. 1 oddzial stoormow albo weteranow byl by jak najbardziej na miejscu tak samo u marianow ale niewiem czego sie mozna czepiac w jednlitosci w armiach takich np. jak Rakoowa czy moja, bo inaczej se ich nie wyobrazam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rakoo
Master Librarian

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:01, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
KANE napisał: | Pirackie gry...odlewane części...no comment  |
Nie interesuje mnie co o tym myślisz. Prawo jakie jest każdy wie. Czy chcemy czy nie trzeba się do niego dostosować (często niestety ). Jak dla mnie możesz mieć nawet odlewanego Boeinga 747-400 ale ja nie chcę o tym wiedzieć. Przejrzyj sobie forum jeśli nie wierzysz, że takich tematów nie poruszamy... Sorki ale pewne zasady obowiązują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KANE
Łucznik
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: zza światów
|
Wysłany: Nie 13:58, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mój kolega który gra gwardią bardzo często wystawia konskriptów. Więc nie rozumiem dlaczego niby nikt ich nie wystawia...a wh40k to nie są żadne walki super elitarnych oddziałów, tylko małe potyczki w 40.000roku. Jak ktoś chce potyczki super elitarnych oddziałów to niech se w necromudne zagra czy coś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ves
Pikinier
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:50, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jest takie powiedzonko "o gustach sie nie dyskutuje", imo calkiem zmyslne. Jedni lubia grac "z klimatem" na pełnym wyswigu z pomalowanymi odzialami i słabymi (badz nie) ale za to ciekawymi rozpiskami. Inni traktuja wh40k jak planszowke. Jedni lubia "samo zycie" inni kino alternatywne. Oczywiscie wszyscy maja racje, bo tym co gra powinna dawac jest rozrywka, a ze ktos czerpie ja z innego aspektu wh40k nie powinno byc podlozem kłutni.
*Rozkłada rece w gescie błogosławie-was-idzcie-w-pokoju, inkwizytorzy stojacy w drzwiach podpalaja miotacze ognia...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KANE
Łucznik
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: zza światów
|
Wysłany: Nie 15:07, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Niech będzie, powiedzmy że się zgadzam chcę tylko zauważyć że ja się z nikim nie kłócę tylko wyrażam swoje poglądy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|